22:10 Czwartek
27 Grudzień 2007
Trzecie urodziny
Złości młodości
Pewien chłopiec z Krakowa gdy
Skończył z wielkim mozołem trzy
Lata od urodzenia,
Ciągle miał do skończenia
Jeszcze mnóstwo, więc chodził zły.
Wszystkich miłośników imprez urodzinowych i tortów serdecznie zapraszam na skromną relację z trzecich już urodzin Tymka.
To już trzeci raz Tymek obchodzi rocznicę urodzin. W tym roku nieco na raty, gdyż jak się okazuje nie wszystko da się ładnie zsynchronizować - zwłaszcza choroby. Mimo przejściowych trudności wszystkie bliskie Tymkowi osoby zjawiły się z życzeniami i prezentami (co może nie jest najważniejsze, ale jakoś tak w percepcji dziecka pozostaje jednak nie bez znaczenia).
Ciężarowy tort
W odróżnieniu od roku poprzedniego tym razem tort w zamyśle miał być bardziej przywiązany do formy niż do treści. Ku naszemu zaskoczeniu treść okazała się być również na wysokim poziomie. I tak oto odwieczny konflikt między formą i treścią znajduje rozwiązanie w wyrobie cukierniczym.
O czym marzą chłopcy?
Dmuchanie świeczki jest bardzo dobrą okazją do sprecyzowania oczekiwań względem życia. Czego od życia oczekuje 3-letni chłopiec? Czego życie od niego oczekuje? Co spotka go w bliskiej i dalekiej przyszłości? Czy wyrośnie z niego mężczyzna dorastający chłopięcym marzeniom?
Słony górnik
W ramach uzupełnienia wycieczki do Wieliczki wujek Wiatrak zaopatrzył Tymka we wspaniałą latarkę - w sam raz dla młodego miłośnika górnictwa soli kamiennej. Trzeba wujkowi przyznać, że ma bardzo dobry zmysł obserwacji. Tymek aż pęka z dumy ubierając latarkę na głowę.
Pojawia się i znika
Maciuś z rodzicami też trafili w dziesiątkę - znikopisząca tablica jest naprawdę rewelacyjna. To niezwykłe, jak szybko dzieci nabierają wprawy w posługiwaniu się różnymi narzędziami. Obserwując prace plastyczne Tymka za każdym razem można dostrzec postępy. Ach, ta omnipotencjalna młodość...
Quasi tort
Ze względu na wspomniane wyżej problemy natury synchronizacyjnej nie wszyscy załapali się na tort na kółkach. Nic nie szkodzi - jak widać i quasi tortowe wyroby cukiernicze mają swoich amatorów. No i oczywiście znowu można podmuchać świeczki!
Kobieta czy sztuka?
Co przyciąga młodych chłopców do cioci Asi? Czy to magia znikających rysunków? Czy może raczej talent artystyczny ich autorki? A może to odwieczna tęsknota za bliskością kobiety, którą każdy mężczyzna nosi w sobie od chwili narodzin aż do śmierci, a może nawet jeszcze dłużej?